Drugiej porażki w PGNiG Superlidze doznali szczypiorniści MKS-u. W wyjazdowym starciu z Zagłębiem Lubin kaliszanie odrobili siedmiobramkową stratę, jednak końcówka niedzielnego spotkania należała do „miedziowych”, którzy wygrali 32:28.

Podopieczni Pawła Ruska zaczęli od bramki Michała Dreja, ale gospodarze odpowiedzieli serią pięciu trafień i już w 6. minucie zmusili szkoleniowca gości do wzięcia pierwszej przerwy. Drugą wykorzystał w 16. minucie, bo jego zespół przegrywał 4:11. Beniaminek nie złożył jednak broni. Dopingowany przez kilkudziesięciu swoich kibiców jeszcze przed przerwą ruszył w pogoń i w 28 minucie złapał z rywalem kontakt (14:13). Do siatki Zagłębia trafił wtedy Arkadiusz Galewski. Ten sam zawodnik doprowadził w 41 minucie do wyrównania (21:21) i wynik znów był sprawą otwartą. Odpowiedź miejscowych była jednak stanowcza. Sześć kolejnych bramek znów skomplikowało sytuację kaliszan, którzy tym razem dogonić rywali już nie zdołali.

Najskuteczniejszym graczem na parkiecie był brazylijski rozgrywający Zagłębia Anderson Mollino, którzy rzucił osiem bramek. O jedno trafienie mniej zanotował skrzydłowy Arkadiusz Moryto. W kaliskim teamie sześć bramek rzucił Michał Drej, po pięć zaś Artur Bożek i Arkadiusz Galewski. Warto dodać, że w ostatnich minutach na parkiecie pojawił się Bartłomiej Jaszka, który kilka miesięcy temu wprowadził MKS do najwyższej klasy rozgrywkowej.

***

Zagłębie Lubin – MKS Kalisz 32:28 (17:14)

MKS: Tatar, Jarosz – Drej 6, Bożek 5, Galewski 5, Adamski 3, Kniaziew 3, Krycki 2, Misiejuk 2, Bałwas 1, Grozdek 1, Adamczak, Czerwiński, Kobusiński, Kwiatkowski

Sponsorzy

Sponsor Strategiczny

sponsor - miasto kalisz

Sponsor Tytularny Klubu

sponsor - energa

Sponsor rozgrywek TAURON Ligi

Sponsor rozgrywek TAURON Ligi

Powrót do góry
Close Offcanvas Sidebar