Wybrzeże Gdańsk na fali ostatniego zwycięstwa w Zabrzu mocno rozpoczęło niedzielny mecz, ale wytrzymaliśmy napór gospodarzy i przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem nie oddając prowadzenia już do końca meczu. MVP i najskuteczniejszym zawodnikiem naszego zespołu został Piotr Krępa (8 bramek), a świetne wejście do bramki zaliczył Mikołaj Krekora (5 interwencji, 100% obronionych rzutów). Dzięki pokonaniu Wybrzeża awansowaliśmy na 5 miejsce w tabeli PGNiG Superligi.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, jakby podbudowani cennym zwycięstwem w Zabrzu. Co prawda na pierwszą bramkę którejkolwiek z drużyn trzeba było czekać do 5 minuty, ale wynik otworzył lewy rozgrywający Wybrzeża Santiago Mosquera Mayo, a chwilę później do bramki kaliszan trafił utytułowany Mateusz Jachlewski. Na tę bramkę skutecznym karnym odpowiedział Piotr Krępa, ale kolejne dwie bramki znowu zdobyli gdańszczanie wychodząc na prowadzenie 4-1.
Chwilową niemoc po naszej stronie przełamał Mateusz Góralski po kontrataku w 10 minucie i zaczęliśmy konsekwentnie odrabiać straty. Ostatecznie do wyrównania doprowadziliśmy 8 minut później za sprawą bramki Piotra Krępy. Od tego momentu przez kilka kolejnych minut toczyła się gra bramka za bramkę, ale to gospodarze wychodzili na jednobramkowe prowadzenia. Dopiero w 25 minucie trafienie Bartka Tomczaka wyprowadziło nas na prowadzenie, ale od tej pory zespół „poczuł krew”. W ostatnich 5 minutach Wybrzeże zostało całkowicie zdominowane i na 5 bramek naszego zespołu odpowiedziało jednym trafieniem. Dzięki piorunującej końcówce schodziliśmy na przerwę z zaliczką 5 bramek prowadząc 16-11.
Wybrzeże na drugą część wyszło z ambitnym nastawieniem do walki o odrobienie strat i zwycięstwo w meczu. Nasi zawodnicy pozostawali jednak czujni i po zmianie stron mecz wrócił do wyrównanego poziomu. Taki stan rzeczy premiował nasz zespół, który wypracował przewagę przed przerwą. Kolejny raz jednak siły gdańszczanom wystarczyło na kilka minut bardzo dobrej gry na naszym tle. Już między 35 a 41 minutą znowu zaliczyliśmy serię trafień wychodząc na najwyższe w meczu, 9-bramkowe prowadzenie (23-14). W ostatnich minutach Wybrzeże walczyło o zmniejszenie wyniku, ale nosem do zmian w odpowiednim momencie wykazał się trener Tomasz Strząbała. Podobnie jak w Puławach zmienił nieźle spisującego się od początku meczu Łukasza Zakretę, a Mikołaj Krekora w ostatnich 5 minutach obronił wszystkie 5 rzutów Wybrzeża zaliczając niebywałe na ligowych parkietach 100% skutecznych interwencji. Ostatecznie pewnie doprowadziliśmy zwycięstwo do końca awansując na 5 miejsce w tabeli PGNiG Superligi.
TORUS Wybrzeże Gdańsk – Energa MKS Kalisz 24:30 (11:16)
Składy zespołów
TORUS Wybrzeże Gdańsk: Miłosz Wałach, Artur Chmieliński – Santiago Mosquera Mayo 3, Patryk Pieczonka 3, Dmytro Doroshchuk, Mateusz Jachlewski 3, Jacek Sulej 3, Mateusz Kosmala 4, Piotr Papaj 3, Mateusz Wróbel 1, Wiktor Tomczak 3, Kelian Janikowski 1
Energa MKS Kalisz: Łukasz Zakreta, Mikołaj Krekora – Piotr Krępa 8, Bartłomiej Tomczak 4, Robert Kamyszek, Kacper Adamski 5, Mateusz Kus 2, Michał Drej, Kamil Pedryc, Mateusz Góralski 2, Marek Szpera 5, Konrad Pilitowski 2, Miłosz Bekisz 1, Stanisław Makowiejew 1