Nasz niedzielny mecz z Chrobrym rozpoczął się od wyrównanej gry. Między 16 a 22 minutą zdobyliśmy jednak 6 bramek bez odpowiedzi gości przejmując kontrolę nad spotkaniem. Poza skutecznością pod bramką rywali niezwykle istotna była seria interwencji Łukasza Zakrety – Stęskniłem się za kibicami w Kaliszu, bo kocham grać przed taką publicznością – mówił po meczu nasz bramkarz na antenie TVP Sport.
Pomimo mocnego uderzenia, które w ciągu 6 minut przyjął Chrobry goście wcale nie zamierzali oddawać meczu. W ostatnich 8 minutach odrobili trzy bramki i na przerwę nasz zespół schodził z prowadzeniem 17:14. Początek drugiej połowy to znowu dobra seria z naszej strony i sześć trafień z tylko jedną odpowiedzią Chrobrego. Przewaga w 40 minucie wynosiła 8 bramek, ale w końcówce głogowianie znowu zbliżali się na 4-5 bramek. Wydaje mi się, że w drugiej połowie momentami trochę za szybko oddawaliśmy nieprzygotowane rzuty. Czasem mogliśmy dłużej pograć piłką i dojść do lepszej sytuacji – podsumował nieliczne momenty chwilowej przewagi gości nasz bramkarz i jeden z bohaterów niedzielnego spotkania.
Na pewno cieszy wygrana. Stęskniłem się za kibicami w Kaliszu, bo kocham grać przed taką publicznością. Oczywiście wskazówki od Mikołaja Krekory również były bardzo cenne – podkreślił na koniec Łukasz, którego gorący doping po ważnych interwencjach jeszcze bardziej nakręcał. Na trybunach hali Kalisz Arena przy obowiązujących restrykcjach (50% obłożenia) zasiadło prawie 1400 osób.
W 3 pierwszych seriach PGNiG Superligi Łukasz Zakreta należy do absolutnej czołówki ligi. Jest pierwszy pod względem liczby obronionych rzutów (41, średnio prawie 14 obron na mecz) oraz trzeci pod względem skuteczności interwencji (41%). Dobrą formę naszego bramkarza już w sobotę sprawdzą zawodnicy Mistrza Polski, w kieleckiej Hali Legionów. Transmisję z tego meczu przeprowadzi portal Emocje.TV, start 25 września o godzinie 15:00.