Mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw na dzień przed Wigilią, ale nasz zespół sprawił kibicom najpiękniejszy świąteczny prezent. Dzięki świetnej grze i słynnej już ambicji pokonaliśmy lidera TAURON Ligi, Developres SkyRes Rzeszów. Dla rzeszowianek była to dopiero pierwsza porażka w sezonie, tym cenniejsze, że zdobywamy komplet punktów. MVP została Weronika Centka.
Już pierwsze piłki pokazały jak może potoczyć się spotkanie. Po dobrym ataku Moniki Ptak prowadziliśmy 6:3. W kolejnych akcjach Developres wyrównał wynik, ale już chwilę później dzięki asowi Oli Gromadowskiej znowu udało się zbudować trzypunktowe prowadzenie. Później po kolejnej dobrej akcji Moniki Ptak było już 14:9. Cały czas bardzo dobrze radziła sobie Ola Gromadowska mimo bycia celem największej ilości zagrywek. Jelena Blagojević i Aleksandra Rasińska przyczyniły się do odrobienia strat przez liderki tabeli, ale przy stanie 17:15 znowu inicjatywę przejął Energa MKS Kalisz. Chwilę później przewaga wynosiła 5 punktów, ale w kolejnych akcjach Rzeszów zmniejszył przewagę, tym razem do jednego punktu (21:20). Końcówka należała jednak do naszego zespołu. Najpierw punktowy blok zaliczyła Zuza Szperlak, a pierwszego seta zakończyła Weronika Centka.
Rzeszowianki podrażnione porażką w pierwszym secie rozpoczęły drugą partię od prowadzenia 3:0. Później budowały przewagę w środkowej fazie seta. Kiedy przy stanie 12:19 wydawało się, że Developres spokojnie wyrówna stan meczu złapaliśmy rytm. Po czasie dla trenera Jacka Pasińskiego oraz skutecznej grze Oli Gromadowskiej i wprowadzonej Julii Szczurowskiej oraz pracy reszty drużyny odrobiliśmy wszystkie straty. Tym razem w końcówce nieznacznie lepszy okazał się Developres, ale na pewno udana pogoń pokazała, że nie taki lider straszny.
Trzeci set przez większość czasu był wyrównany. Oba zespoły wychodziły na niewielkie prowadzenie, regularnie na tablicy wyników pojawiał się również remis. Przy stanie 16:16 przewagę m.in. po asie naszej kapitan Eweliny Polak zaczął wypracowywać nasz zespół. Po dobrych akcjach Weroniki Centki i Zuzy Szperlak prowadziliśmy już 21:17 i tę przewagę doprowadziliśmy do końca seta.
Okazało się, że lider i do tej pory jedyny niepokonany zespół TAURON Ligi został postawiony pod ścianą. W tym momencie, żeby wywieźć z Kalisza jakiekolwiek punkty musiał rzucić wszystkie siły na czwartego seta. Dużo z nich rzeszowianki musiały jednak tracić przez świetną grę Energa MKS-u Kalisz w bloku oraz obronie. Bloki punktowe, wybloki i ponowienia akcji zmuszały faworytki do dużego wysiłku, dzięki czemu już od początku decydującej partii zarysowała się przewaga Energa MKS-u. Developres próbował odrabiać straty, ale każdy zryw przyjezdnych był z biegiem czasu neutralizowany. Końcówka to już spokojne, wręcz profesorskie jak na tak młody zespół doprowadzenie wypracowanej wcześniej przewagi do końca. Pewne zwycięstwo 25:20 w czwartym secie daje nam pierwsze w historii zwycięstwo z Developresem SkyRes Rzeszów. To dopiero pierwsza porażka rzeszowianek w tym sezonie TAURON Ligi.
MVP spotkania została Weronika Centka, zdobywczyni 14 punktów (w tym 4 blokiem). Świetnie spisał się jednak cały zespół, a spokojnie wyróżnić można m.in. Olę Gromadowską (15 pkt, 5 blokiem, 2 asy i aż 44 przyjęte zagrywki ze skutecznością 50% poz. przyjęcia), Julię Szczurowską (15 pkt), Zuzę Szperlak (13 pkt), Monikę Ptak (10 pkt, z czego 3 blokiem). To właśnie gra blokiem była elementem, w którym nasz zespół zdominował lidera tabeli notując aż 17 punktowych bloków i 12 wybloków.
Energa MKS Kalisz 3:1 Developres SkyRes Rzeszów
Energa MKS Kalisz: Ewelina Polak (3), Monika Ptak (10), Zuzanna Szperlak (13), Weronika Centka (14), Aleksandra Gromadowska (15), Monika Gałkowska (3), Justyna Łysiak (L) oraz Karolina Bednarek, Julia Szczurowska (16), Julia Mazur, Sylwia Kucharska