Wielkopolskie derby dla Kalisza! W środę nasze siatkarki w trzech szybkich setach ograły Eneę Energetyka Poznań i umocniły się na pozycji lidera pierwszej ligi.
To miał być zacięty mecz, bo obie drużyny w świetnym stylu zaczęły ten sezon – od dwóch zwycięstw. Kaliszanki ograły ekipy z Tarnowa i Warszawy, Poznanianki zaś wygrały na ciężkim terenie w Wieliczce i przed własną publicznością poradziły sobie z prowadzącym po pierwszej kolejce AZS-em Gliwice. Kibice zgromadzeni w Arenie zobaczyli jednak jednostronne widowisko. Co ważne, toczyło się ono pod dyktando MKS-u. – Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu, sporo wiedzieliśmy o naszym przeciwniku. Dziewczynom trzeba pogratulować konsekwencji i tego, że bardzo dobrze realizowały zadania taktyczne – ocenił trener Mariusz Wiktorowicz.
Kaliszanki od początku wskoczyły na wysokie obroty. W pierwszym secie prowadziły 4:0, a przy stanie 9:3 zmusiły szkoleniowca gości do wzięcia drugiej już przerwy. Na nic sie ona zdała, bo po powrocie na parkiet miejscowe kontynuowały marsz po zwycięstwo. Premierową odsłonę wygrały do 15, drugą do 18, a trzecią do 9. W ten sposób odniosły trzecie kolejne zwycięstwo za trzy punkty. W pierwszej lidze są jedyną niepokonaną drużyną. Zasłużenie więc prowadzą w tabeli.
W najbliższą sobotę nasz zespół czeka kolejne wyzwanie. Tym razem uda się on do Radomia.
***
MKS Kalisz – Enea Energetyk Poznań 3:0 (25:15, 25:18, 25:9)
MKS: Kucharska, Dybek, Janicka, Łukasiewicz, Sroka, Isailović oraz Bulbak (l), Głowiak (l), Andrzejczak, Raczyńska, Drewniak
