Emilia Mucha dołączyła do naszego zespołu z Pałacu Bydgoszcz. Już w meczu z Chemikiem Police pojawiła się na parkiecie wzmacniając rotację na pozycji przyjmującej przy kontuzji Oliwii Bałuk i Magdy Damaske. Szczerze mówiąc miałam dzisiaj dobre przeczucie odnośnie meczu z Chemikiem. Nie wiem czemu tak było, ale cieszę się, że się potwierdziło i zdobywamy jeden punkt z tak silnym przeciwnikiem – powiedziała po meczu.

W pomeczowej wypowiedzi nasza nowa przyjmująca krótko podsumowała przenosiny do Kalisza, oraz opowiedziała o dobrym przeczuciu, które miała przed wczorajszym spotkaniem z z mistrzyniami Polski.
Nie ukrywam, że chciałam jeszcze trochę pograć w tym sezonie. Dostałam propozycję z Kalisza i czemu miałabym z niej nie skorzystać. Z drużyną jestem „na świeżo”, poznajemy się z dziewczynami. Trenujemy razem dopiero od 3 dni, więc jest za szybko, żeby cokolwiek mówić, ale szczerze mówiąc miałam dzisiaj dobre przeczucie odnośnie meczu z Chemikiem. Nie wiem czemu tak było, ale cieszę się, że się potwierdziło i zdobywamy jeden punkt z tak silnym przeciwnikiem.
Pomimo kilku treningów z zespołem Emilia zaliczyła już pierwsze wejście na parkiet wspomagając przyjęcie. Jak ocenia swój debiut?
Jeśli chodzi o moje wejścia, to były momenty lepsze i gorsze. Na dzień dzisiejszy raczej muszę zapamiętać te lepsze, ale szkoda, że nie doprowadziłyśmy tego meczu do zwycięstwa, bo uważam, że mogło tak być.