To będą dwa mecze o być albo nie być w fazie play-off Ligi Siatkówki Kobiet. Pierwszy z nich już w najbliższą środę w Arenie. O punkty będzie niesamowicie trudno, bo rywalem siatkarek Energi MKS będzie lider z Polic.
W Lidze Siatkówki Kobiet trwa walka o ostatnie miejsca premiowane grą w fazie play-off. Wśród zainteresowanych ekip jest Energa MKS Kalisz. Zespół znad Prosny zajmuje aktualnie dziewiąte miejsce, ale ma tyle samo punktów, co ósmy PTPS Piła i tylko oczko straty do siódmego BKS-u Stal Bielsko-Biała. Patrząc na terminarz, kaliszanki mogą powalczyć o ósemkę z bielszczankami. Z nimi też zmierzą się w poniedziałek. Ale zanim to nastąpi czeka je jeszcze pojedynek z Chemikiem Police.
Ekipa z Polic od wielu lat zalicza się do grona najlepszych w kraju. W tym sezonie to potwierdza. Do tej pory przegrała tylko jeden mecz i zasłużenie prowadzi w stawce. W składzie Chemika nie brakuje byłych i aktualnych kadrowiczek. Nawiązać z nimi walkę jest niesamowicie trudno. Ale kaliszanki nie mają nic do stracenia. Ugranie punktu będzie z pewnością wartością dodaną i pozwoli podtrzymać nadzieje na grę w fazie play-off.
Środowe spotkanie rozegrane zostanie w hali Arena. Będzie to ostatni w fazie zasadniczej LSK mecz MKS-u przed własną publicznością.
(mso)
