Aż pięciu setów było potrzeba, aby rozstrzygnąć mecz pomiędzy Energą MKS Kalisz a zespołem Roleski Grupa Azoty Tarnów. Kaliszanki przegrywały już 0:2, ale udało im się doprowadzić do tie-breaka, w którym jednak górą był beniaminek z Tarnowa.

 

 

 

Druga kolejka Tauron Ligi i drugi ciężki, pięciosetowy mecz rozegrały siatkarki Energa MKS Kalisz. Tym razem punktami przyszło im się podzielić z drużyną Roleski Grupa Azoty Tarnów, która dopiero zdobywa ekstraklasowe doświadczenie. Mecz lepiej rozpoczęły tarnowianki, które wygrały dwa pierwsze sety.

Trzecią partię lepiej rozpoczęły kaliszanki, które szybko objęły prowadzenie 5:1, a po chwili prowadziły już 8:2. Przyjezdne zdołały jednak doprowadzić do wyrównania 9:9, ale dalszą część seta zdominowały podopieczne Marcina Widery i pewnie zwyciężyły 25:18. Kaliszanki nie pozostawiły rywalkom złudzeń również w kolejnym secie, wygranym 25:16.

O losach spotkania musiał więc rozstrzygnąć tie-break. W decydującej partii gospodynie objęły prowadzenie 8:4. Po zmianie stron tarnowianki szybko doprowadziły do remisu 9:9, by ostatecznie zwyciężyć 15:11. Tym samym zespół z Tarnowa mógł cieszyć się z premierowej wygranej w Tauron Lidze. Najlepszą zawodniczką spotkania została Klaudia Świstek.

 

 

– Ze sportowego punktu widzenia jestem zła o to, że przegrałyśmy mecz i to jeszcze u siebie w domu. Z drugiej strony trzeba docenić to, że wyciągnęłyśmy ten mecz z 2:0 i uratowałyśmy punkt. Nie da się ukryć, że ten poprzedni mecz z Bielskiem był dla nas trochę małym mistrzostwem świata, bo nie miałyśmy ludzi na swoich pozycjach do grania i dałyśmy z siebie maksa, żeby ten mecz wyciągnąć i to nas bardzo podbudowało. Dzisiaj miałyśmy już nasze środkowe, co nie zmienia faktu, że nie trenujemy w tym składzie od dłuższego czasu. Tak więc te mecze to jest dla nas przetarcie. Jestem oczywiście niezadowolona, że nie udało nam się przechylić zwycięstwa na naszą korzyść, ale jednak dumna z zespołu, że walczyłyśmy do końca i potrafiłyśmy się podnieść po przegranych dwóch setach. To dobry prognostyk na przyszłość. Jesteśmy dopiero po drugiej kolejce. Cały sezon przed nami i myślę, że tego dobrego grania jeszcze też dużo przed nami – powiedziała po meczu Izabela Lemańczyk, kapitan Energa MKS Kalisz.

Energa MKS Kalisz – Roleski Grupa Azoty Tarnów 2:3 (21:25, 19:25, 25:18, 25:16, 11:15)
Energa MKS: Drużkowska (7), Rasińska (22), Kuligowska (12), Cygan (12), Efiminko-Młotkowska (5), Grabka (7), Lemańczyk (libero) oraz Wawrzyniak, Sobanty (6), Wójcik, Bartkowska, Fedorek (4)
Roleski Grupa Azoty: Marcyniuk (14), Łyczakowska (5), Gierasimowa (7), Świstek (14), Ponikowska (9), Kowalska (16), Pawłowska (libero) oraz Szczepańska (1), Szumera (3), Beczewa (1), Lukić (1)

 


Andrzej Kurzyński

 

Sponsorzy

Sponsor Strategiczny

sponsor - miasto kalisz

Sponsor Tytularny Klubu

sponsor - energa

Sponsor rozgrywek TAURON Ligi

Sponsor rozgrywek TAURON Ligi

Powrót do góry
Close Offcanvas Sidebar