W świetnym stylu rozpoczęliśmy sezon domowy! W pierwszym meczu u siebie w sezonie 2021/22 pewnie pokonaliśmy Volley Wrocław 3:1. MVP i najlepiej punktującą zawodniczką spotkania została Monika Gałkowska – 18 pkt. Po raz pierwszy od roku mecz siatkówki w naszej hali mogli oglądać kibice i mimo późnej pory stawili się w Arenie w liczbie 1398 osób. Gorący doping pomógł przejąć kontrolę w trzecim secie i doprowadzić mecz do zwycięstwa.
Nasz zespół wyszedł na pierwszy domowy mecz świetnie skoncentrowany. Już w pierwszych wymianach wypracował przewagę, którą później skutecznie powiększał prowadząc 10-5. Wrocławianki też nie zamierzały oddawać ważnego, pierwszego seta całkowicie bez walki. W środkowej części odrobiły straty, a na tablicy wyników mieliśmy remis 17-17. Nasze siatkarki odrobiły jednak lekcję z meczu w Rzeszowie i w końcówce zachowały dużo więcej spokoju skutecznie punktując rywalki. Premierową odsłonę skutecznym atakiem z drugiej linii zakończyła Ewelina Żurowska i wyszliśmy na prowadzenie 1-0.
Drugiego seta dużo lepiej rozpoczął Volley Wrocław. Asa zagrała Izabela Bałucka, a chwilę później było już 3:9 dla przyjezdnych. W ataku bardzo skuteczna była Natalia Murek, z dobrej strony prezentowała się również czeska przyjmująca Andrea Kossanyiova. W końcówce zdołaliśmy zmniejszyć stratę, ale wrocławianki doprowadziły do remisu w meczu.
Trzeciego seta znowu nieco lepiej rozpoczął Volley, ale tym razem nie był w stanie wypracować tak wyraźnej przewagi. Po kilku pierwszych wymianach przy wsparciu żywiołowej kaliskiej publiczności do gry powrócił nasz zespół i po asie Emilii Muchy prowadziliśmy 7:5. Tym razem skutecznie powiększaliśmy przewagę zdobywając punkty seriami. Wrocławianki rzuciły się w pogoń dość szybko odrabiając straty do stanu 19-21, ale czas dla trenera Pasińskiego i wejście Oriany Miechowicz uspokoiło naszą grę. Okazało się, że Volley rzucił wszystkie siły do odrabiania strat i później zabrakło im ich w końcówce. Od momentu kiedy traciły do naszego zespołu tylko dwa punkty nie zdobyły już żadnego, a seta asem zamknęła Oriana Miechowicz.
Czwarta partia to już wyraźna dominacja naszego zespołu. Świetnie na siatce walczyła Justyna Łukasik zaliczając łącznie 3 bloki punktowe, 3 wybloki oraz wielokrotnie wygrywając przechodzące piłki. W ataku z kolei nie do zatrzymania były Monika Gałkowska i Ewelina Żurowska, a przewaga z wymiany na wymianę tylko rosła. Ostatnią zagrywkę posłała świetnie spisująca się tego dnia w polu serwisowym Oriana, po złym przyjęciu wrocławianek przechodzącą piłkę sprytnie przebiła Ewelina Żurowska i cała Arena cieszyła się z pierwszego w tym sezonie zwycięstwa.
MKS Kalisz – #VolleyWrocław 3:1 (25:20, 17:25, 25:19, 25:13)
MKS Kalisz: Ewelina Żurowska 17, Justyna Łukasik 12, Monika Gałkowska 18, Emilia Mucha 9, Aleksandra Cygan 7, Natalia Gajewska 3 oraz Oliwia Bałuk (l), Kinga Wysokińska (l), Karolina Drużkowska 2, Klara Kempfi 1, Aleksandra Dudek 3, Oriana Miechowicz 3
#VolleyWrocław: Aleksandra Rasińska 7, Andrea Kossanyiova 15, Izabela Bałucka 7, Natalia Murek 18, Anna Kaczmar 1, Karolina Fedorek 8 oraz Adrianna Adamek (l), Aleksandra Gromadowska 5, Adrianna Szady, Marta Wellna 2
