Po wyrównanych pierwszych dziesięciu minutach, w których m.in. czerwoną kartkę obejrzał Antoni Łangowski, wicelider PGNiG Superligi z Puław przejął inicjatywę na własnym parkiecie i zdobył trzy punkty. My z kolei zabieramy cenne doświadczenie i wrócimy silniejsi 10 kwietnia, na domowy mecz ze Stalą Mielec. W naszym zespole najskuteczniejszy był Mateusz Góralski, który rzucił 7 bramek z 8 rzutów.

W pierwszych minutach udało nam się wymusić kilka błędów gospodarzy. Najpierw po kontrze wynik otworzył Mateusz Góralski, na co odpowiedział swoim trafieniem Michał Jurecki. W kolejnej akcji trafił Robert Kamyszek, ale niestety po jego bramce po raz ostatni przejęliśmy prowadzenie w meczu. Chwilę później po uderzeniu Marka Szpery w twarz czerwoną kartkę otrzymał Antoni Łangowski, ale to wcale nie wybiło Azotów z rytmu. Wicelider mocno bronił, a naszych zawodników dopadła niemoc strzelecka, dobrą formę pokazywał również bramkarz gospodarzy Wadim Bogdanow.

Dobrze wypracowaną przewagę w pierwszej części Azoty potrafiły również utrzymać w drugiej części meczu, pomimo naszych prób odrabiania strat. Zabieramy z Puław doświadczenie, które wykorzystamy w kolejnych spotkaniach, w których miejmy nadzieję, dopisze nam trochę więcej szczęścia.

Azoty-Puławy – Energa MKS Kalisz 36:22 (16:9)

Azoty-Puławy: Bogdanow, Zembrzycki – Akimenko 7, Łangowski, Podsiadło 3, Przybylski 2, Jurecki 3, Szyba 2, Kowalczyk 3, Gumiński 4, Dawydzik 5, Rogulski 6, Seroka, Jarosiewicz, Bachko 1.

Energa MKS Kalisz: Krekora, Zakreta – Krępa 1, Kacper Adamski 3, Kamyszek 2, Kus, Drej, Misiejuk 1, Góralski 7, Szpera 2, K. Pilitowski 3, M. Pilitowski 3, Czerwiński, Makowiejew, Kamil Adamski.

Sponsorzy

Sponsor Strategiczny

sponsor - miasto kalisz

Sponsor Tytularny Klubu

sponsor - energa

Sponsor rozgrywek TAURON Ligi

Sponsor rozgrywek TAURON Ligi

Powrót do góry
Close Offcanvas Sidebar