W niedzielne wczesne popołudnie byliśmy świadkami niesamowicie ważnego meczu dla obu zespołów. Emocji nie zabrakło, ale końcówkę nasz zespół rozegrał z zimną krwią, upewniając się, że punkty zostaną w Kaliszu. W najbliższych seriach wszyscy liczymy na wykorzystanie dobrego momentu i awans w górę tabeli. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania był nasz lewoskrzydłowy Łukasz Kużdeba.

Jędrzej Zieniewicz, Piotr Krępa, Mateusz Kus, Gracjan Wróbel (od lewej) świętują zwycięstwo Energa MKS-u Kalisz z Piotrkowinianem Piotrków Trybunalski / fot. Michał Rabiega

Ciężar kluczowego dla obu stron meczu w początkowych minutach zdecydowanie lepiej znosił nasz zespół. Wynik już w pierwszej akcji otworzył Piotr Krępa, na to trafienie goście jeszcze odpowiedzieli za sprawą Tomasza Wawrzyniaka, ale w kolejnych akcjach zdobyliśmy pięć bramek bez odpowiedzi rywali. Bardzo aktywny w tym fragmencie był Łukasz Kużdeba, który został najlepszym strzelcem meczu, ale zdecydowaną większość swojego dorobku bramkowego uzyskał w pierwszej połowie.  W 11. minucie trener Jurecki poprosił o czas, początkowo jednak rozmowa z zespołem nie przyniosła poprawy w grze. Po pierwszym kwadransie prowadziliśmy 8-2, ale lepszy fragment Piotrkowianina w końcu nadszedł. Seria trzech bramek między 18. a 20. minutą meczu pozwoliła złapać kontakt z gospodarzami, a w kolejnych fragmentach goście doprowadzili do remisu. Końcówkę pierwszej części rozegraliśmy jednak lepiej, a bramki Kużdeby i Adamczyka pozwoliły schodzić na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem.

W pierwszych fragmentach drugiej połowy mieliśmy fragment walki i dobrej obrony z obu stron. Pierwsze trafienie zaliczył dopiero w 34. minucie Marcin Matyjasik, ale znowu początek należał do naszego zespołu. Bramki Dreja i Zieniewicza pozwoliły nam wrócić na prowadzenie, chociaż tym razem goście otrząsnęli się dużo szybciej nie pozwalając na ucieczkę. Było dokładnie tak, jak w przedmeczowej wypowiedzi podkreślał nasz prawoskrzydłowy Mateusz Góralski – zespoły walczyły o każdy centymetr parkietu. W ostatnie dziesięć minut wchodziliśmy z wynikiem remisowym, ale sama końcówka była pokazem konsekwentnej gry naszego zespołu. Dobra obrona, skuteczne akcje w ataku pozycyjnym i mecz rozstrzygnięty na własną korzyść. Trafienie Macieja Pilitowskiego niemal równo z końcową syreną ustaliło wynik na 27:23.

Energa MKS Kalisz – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:23 (14:12)

MVP: Piotr Jędraszczyk (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski)

Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina – Kużdeba 6, Zieniewicz 5, Adamczyk 5, Krępa 4, M. Pilitowski 3, Drej 3, Góralski 1, Wróbel, Pedryc, Kus, K. Pilitowski, Bekisz.

Kary: 2

Piotrkowianin: Kot, Ligarzewski – Matyjasik 8, Pacześny 5, Jędraszczyk 3, Doniecki 2, Surosz 2, Wawrzyniak 2, Szopa 1, Mosiołek, Krajewski, Swat, Pożarek

Kary: 0

Sponsorzy

Sponsor Strategiczny

sponsor - miasto kalisz

Sponsor Tytularny Klubu

sponsor - energa

Sponsor rozgrywek TAURON Ligi

Sponsor rozgrywek TAURON Ligi

Powrót do góry
Close Offcanvas Sidebar